- Kochanie, nie mam teraz czasu. - próbowała ją zbyć - Ciężko pracuję.
- Zobacz co narysowałam. - nadal uparcie próbowała zwrócić sobą uwagę matki.
- Pokaż ojcu. - poprosiła córkę.
- Ale dziś jest 1 rocznica jego śmierci, a ten rysunek namalowałam dla niego... - matka spojrzała na swoje dziecko i wszystko momentalnie wróciło.
Jaki wniosek się nasuwa?