wtorek, 6 maja 2014

Gamma.


- Mamo, mamo. - zawołała 4-letnia dziewczynka. 19 -letnia kobieta słysząc jej głos, podeszła do jej pokoju i spojrzała czule na córkę pytając:
- O co chodzi skarbie?
- Miałam zły sen. - matka usiadła na ramie łóżka i pogłaskała córkę po głowie.
- Co ci się śniło? - mała się przytuliła.
- Że umarłaś. - kobieta słysząc jej słowa poczuła strach, który niedawno na chwilę zniknął.
- To był tylko zły sen. - otarła łzy małej dziewczynce.
- Ale ty często chodzisz do szpitala, a Zuzia powiedziała ze umrzesz i inne dzieci w przedszkolu śmiały się, że je zarażę. - przytuliła się mocniej.
- Kochanie, powiedz małej Zuzi, że jeśli jeszcze raz tak powie to przyjdę ją postraszyć moją łysą głową. - dziewczynka oderwała się z objęć matki i zaczęła się śmiać.
- Jak kula do kręgli. - kobieta zdobyła się na uśmiech i pokiwała głową.
- Teraz idź spać i niech ci się przyśni coś miłego. - ucałowała na ją na dobranoc i przykryła kołdrą, wstajac mała zapytała:
- Mamo obiecasz mi, że kiedyś będę taka mądra jak ty?
- Nawet mądrzejsza. - puściła oko, zgasiła światło i wyszła. Usiadła pod drzwiami pokoju swojej córki i płakała, modląc się by Najwyższy dał jej siłę do walki. Po chwili wstałam otarła łzy i mówiąc sama do siebie "Dam radę, dla niej muszę pokonać chorobę". Poszła spać. Rano pełna nadziei pojechała do szpitala na chemie, nie przejmowała się bólem głowy, wymiotami i strachem. Liczyło się do zrealizowania marzenie jej córki.


Jaka wg Was nasuwa się po tym krótkim monologu filozofia na życie?
Czekam na pomysły ;)

czwartek, 1 maja 2014

Mądrość, a inteligencja.

Istota inteligencji leży w poszukiwaniu, pogłębianiu wiedzy, po prostu wpajaniu czegoś, zaś mądrość to posiadanie skarbu bez poszukiwania go. 
Niby inteligencja to synonim mądrości i odwrotnie, ale obydwa mają inne znaczenie i pochodzenie.
Osoba mądra od razu rozróżnia co jest szajsem, tandetą, ma rozum który buduje się z życiowych doświadczeń i lekcji bez czynności, która zwie się nauką, zaś bycie inteligentnym polega na ciągłym kuciu czegoś, a nie pojmowaniu. 
Widzicie różnicę?
Nie przepadam, gdy ktoś mnie nazywa "inteligentna Ola", pewna swojej wartości bez wywyższania się, mówię śmiało, szczerze i otwarcie "jestem mądra". 
Wiele rzeczy wiedziałam już wcześniej, nie musiałam się ich się skądś dowiadywać, teraz ją tylko poszerzam. 
Cecha wspólna dla obydwu pojęć to - wiedza i jej posiadanie, ale zaś różnica polega ze źródła jej posiadania. 
Nie każdy rodzi się prymusem w tej dziedzinie, to albo się posiada albo nie. 
Czasem potrzeba lat by wyszła z ukrycia, wtedy trzeba o nią bardzo dbać, jest to piękna zaleta w ratowaniu własnego życia, a także innych np. służenie dobrą radą. (e.t.c.)
A czy Ty posiadasz taką zdolność, umiejętność?
Czy jesteś na tyle dojrzały by to stwierdzić?



"Wiedzę możemy zdobywać od innych, ale mądrości musimy nauczyć się sami."

__

Udanego weekedu majowego! ;)